| 02 lutego 2023
Jak projektować materiały reklamowe z poszanowaniem prawa autorskiego
Grafiki zaprojektowane do e-mailingów wykorzystują materiał ilustracyjny z bezpłatnych banków zdjęć bez przestrzegania zasad darmowej licencji. Zdjęcia na profilach społecznościowych publikowane są z adnotacją „źródło: Google”. Wizerunek postaci z bajki pojawia się na firmowym kubku. Problemy wynikające z łamania praw autorskich w większości przypadków nie są działaniem umyślnym. Mają swoje źródło w niewiedzy. Jak więc tworzyć materiały reklamowe z poszanowaniem prawa autorskiego?
Marketerzy i graficy, by uatrakcyjnić materiały reklamowe tworzone dla firm mają możliwość korzystania z nieskończonych zasobów internetu. Zdjęcia, grafiki, filmy, podkłady muzyczne… To istna dżungla, w której coraz trudniej się poruszać. Zwłaszcza, że większość z tych treści nie jest zabezpieczona przed pobieraniem i kopiowaniem. Przy wielu nie pojawia się także nazwisko autora. Nadal więc zdarzają się sytuacje, w których firmy traktują ogólnodostępne materiały ilustracyjne, filmowe i dźwiękowe jako dobro wspólne i wykorzystują je do tworzenia materiałów na potrzeby własnej komunikacji marketingowej. Problemy wynikające z łamania praw autorskich w większości przypadków nie są działaniem umyślnym. Mają swoje źródło w niewiedzy. Jak więc tworzyć materiały reklamowe z poszanowaniem prawa autorskiego?
Jak zgodnie z prawem korzystać ze zdjęć znalezionych w sieci
Autor zdjęcia lub grafiki, którą opublikował w internecie nie musi oznaczać swojej pracy. Prawa autorskie do umieszczonego przez niego utworu (zdjęcie lub grafika to przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, a więc w rozumieniu prawa są utworem) powstają automatycznie. Jeśli więc w zasobach internetu znajdziemy materiał ilustracyjny, który chcielibyśmy wykorzystać we własnym projekcie lub w komunikacji w social mediach, musimy zakładać, że ma on autora i tym samym jest chroniony na podstawie przepisów prawa autorskiego. Wykorzystanie takiego zdjęcia wiąże się z koniecznością uzyskania zgody autora oraz z kosztami, które wynikają z zawarcia umowy o przeniesienie praw do użytkowania. Nie wystarczy podpis: „Źródło: Facebook”. Nie możemy również wstawić adnotacji: „Źródło: Google”.
Jeśli na interesujące nas zdjęcie lub grafikę trafimy właśnie za pośrednictwem tej konkretnej wyszukiwarki, prawa do użytkowania można sprawdzić w zaawansowanych ustawieniach. Do wyboru mamy dwie opcje: „licencje Creative Commons” oraz „licencje komercyjne i inne”. Creative Commons to system licencji, dzięki którym właściciel praw autorskich (a więc twórca zdjęcia czy grafiki) upoważnia użytkownika do korzystania z jego utworu, ale pod pewnymi warunkami. I właśnie te warunki należy sprawdzić przed pobraniem materiału i jego dalszym wykorzystaniem. Zasady korzystania z darmowej licencji musimy także sprawdzić, jeśli przypadło nam do gustu zdjęcie lub grafika w darmowym banku.
Sprawa wydaje się prosta – ale tylko na pierwszy rzut oka – jeśli w projekcie wykorzystujemy zdjęcie stockowe, za które zapłaciliśmy. Czy we wszystkich projektowanych materiałach reklamowych możemy je użyć? Warto sprawdzić zasady opisane w licencji prostej i rozszerzonej. Kiedy z kolei trafimy w sieci na adnotację przy utworze „domena publiczna” oznacza to, że wygasły majątkowe prawa autorskie lub utwór nigdy nie był przedmiotem prawa autorskiego. Materiał taki możemy rozpowszechniać bez konieczności płacenia za niego. Niezbędne jest jednak oznaczenie autorstwa.
Nieodłącznym elementem dzisiejszej rzeczywistości internetowej są memy. W polskim prawie brakuje jednak regulacji, które odnosiłyby się do tego rodzaju twórczości. Tworząc memy na potrzeby komunikacji prowadzonej przez firmę w social mediach również trzeba się trzymać określonych zasad. W tym przypadku należy odnieść się do prawa autorskiego. Wymaga ono podania – bez względu na to, czy mem zostanie potraktowany jako parodia czy jako utwór zależny – twórcy i tytułu lub źródła zdjęcia czy grafiki, które stało się bazą do jego stworzenia.
Czy można wydrukować mapę w firmowym folderze?
A co jeśli chcielibyśmy w naszym firmowym folderze wykorzystać mapę, na której pokażemy np. lokalizację firmy? Tu zaczynają się schody. Skąd wziąć wysokiej rozdzielczości mapę, którą będzie można wydrukować? Pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi nam do głowy to zapewne Google Maps. W darmowej licencji oprogramowania niestety Google nie daje możliwości pobrania grafiki mapy w takiej rozdzielczości, która nadawałby się do druku. Istnieje możliwość wydruku, ale wymaga to spełnienia określonych warunków. Warto więc je wcześniej sprawdzić i dodatkowo pamiętać, że każda modyfikacja mapy jest naruszeniem praw autorskich.
Czy można kopiować treści ze stron internetowych?
Firmowe strony internetowe, newslettery, e-mailingi czy też grafiki do social mediów tworzymy nie tylko w oparciu o materiał graficzny, lecz także tekstowy. Gdzie najczęściej szukamy inspiracji? Oczywiście w internecie. Kopiowanie treści ze stron internetowych – podobnie jak zdjęć – stanowi naruszenie praw autorskich. Autorskie prawa osobiste do artykułów przysługują ich autorom. Z kolei treści opublikowane w serwisach internetowych są majątkowymi prawami autorskimi i należą do osób, które zarządzają tymi serwisami.
Symbol Supermana albo wizerunek banknotu na firmowym kubku?
Gdyby nie indywidualny nadruk, kubek byłby zwykłym naczyniem. To znakowanie produktu logotypem nadaje mu charakter firmowego gadżetu. Personalizacja upominków reklamowych coraz częściej nie ogranicza się jednak wyłącznie do umieszczenia logo. Firmy, które chcą wzmocnić przekaz, w swoich projektach wykorzystują także dodatkowe elementy graficzne. Kuszące jest podarowanie firmowej koszulki z Kubusiem Puchatkiem czy też kubka z symbolem Supermana albo z wizerunkiem 500-złotowego banknotu. Oczywiście można to zrobić. W przypadku postaci z bajek lub komiksów wcześniej trzeba jednak podpisać umowę licencyjną. Prawa autorskie do bajki co do zasady przysługują twórcy. Znacznie częściej ich właścicielami są wytwórnie filmowe, które nabywają prawa od ich autorów. Proces z wielką wytwórnią filmową za bezprawne wykorzystanie wizerunku? Odradzamy. Warto również pamiętać, że wytwórnie często rejestrują postaci z bajek czy też z komiksów jako znak towarowy. Prawo autorsko-majątkowe wygasa bowiem po 70 latach od śmierci autora treści. Ochrona znaku towarowego nie ma daty przedawnienia.
Mniej skomplikowana wydaje się sytuacja z wizerunkiem banknotów. Jeszcze kilka lat temu wykorzystanie wizerunku polskich środków płatniczych w materiałach reklamowych wymagało każdorazowo uzyskania zgody od Narodowego Banku Polskiego. Pod koniec 2016 r. znacznie uproszczono ten proces. Jeśli chcemy wykorzystać wizerunek banknotu w projekcie musimy przestrzegać dokładnych wytycznych i tzw. dobrych praktyk, które zostały zamieszczone na stronie NBP. Najważniejsza zasada dotyczy zachowania szacunku do pieniądza. Nie można prezentować go w sposób, który degradowałby jego wartość. Określonych zasad musimy się również przestrzegać, kiedy mamy zamiar wykorzystać w projekcie symbole państwowe. Należy je prezentować, okazując im szacunek i cześć. W przeciwnym razie narażamy się na odpowiedzialność karną i cywilną. Co ciekawe, na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego dozwolone jest umieszczanie godła lub barw RP tylko w formie stylizowanej lub artystycznie przetworzonej.
Podoba Ci font Arial? Sprawdź, czy możesz go wykorzystać
Świadomość problemów, jakie może ściągnąć na firmę bezprawne użycie zdjęć, materiałów graficznych lub wizerunku postaci z bajek czy filmów, kopiowanie tekstów ze stron internetowych, wykorzystanie znanego przeboju w firmowym filmie promocyjnym jest dosyć duża. Dla wielu zaskoczeniem może być jednak fakt, że również użycie fontów wiąże się z prawnymi regulacjami.
Times New Roman, Arial, Calibri, Lato… To nazwy fontów, czyli zestawów znaków zapisanych w formie cyfrowej, z którego korzystamy tworząc tekst lub grafikę. Font – jak każdy przejaw twórczości – podlega ochronie prawnej. Zanim więc wpadniemy na pomysł wykorzystania go we własnym projekcie powinniśmy sprawdzić, jakiej licencji podlega. W tym przypadku nie ma znaczenia fakt, że twórca fontu udostępnił go za darmo lub że kupiliśmy prawa do jego wykorzystania. Nie ma bowiem jednej uniwersalnej licencji, która regulowałaby zasady stosowania. Każdy z twórców określa je w sposób indywidualny.
WARTO PAMIĘTAĆ! Zanim wykorzystasz materiał:
ZDJĘCIA, FILMY, MUZYKA
Sprawdź, jakie zasady użytkowania określa licencja w bankach, które udostępniają zdjęcia, grafiki, materiały wideo i muzykę.
Jeśli płacisz za zdjęcie, sprawdź różnice między licencją prostą a rozszerzoną.
Jeśli korzystasz z darmowego banku zdjęć, sprawdź zasady darmowej licencji.
Sprawdź prawa do użytkowania w ustawieniach zaawansowanych Google’a.
TEKSTY
Nie kopiuj treści bez zgody autorów lub właścicieli praw.
Zapoznaj się z zasadami licencji Creative Commons (dotyczy również materiałów graficznych).
WIZERUNEK
Nie masz umowy licencyjnej? Zrezygnuj z wykorzystania wizerunku postaci z bajek, filmów, gier komputerowych.
Zapoznaj się z zasadami NBP dotyczącymi wykorzystania wizerunku polskich środków płatniczych.
FONTY
1. Sprawdź, jakie warunki korzystania z fontu w ramach licencji ustanowił twórca fontu.
MAPY
1. Sprawdź zasady licencji dotyczące drukowania map z Google Maps.
2. Pamiętaj, że modyfikacja mapy stanowi naruszenie praw autorskich.
Autorka: Monika Bartnik